Zupa kapuściana. |
A więc zaczynamy. Jestem naprawdę ciekawa wyników. Co pierwsze rzuca się w oczy, to absolutny brak nabiału w jadłospisie, poza jednym dniem. W porównaniu do moich regularnych śniadań, które w większości bazowały na mleku, to spora odmiana.
Ewentualnych zainteresowanych szczegółami diety zapraszam - o, tutaj .
W zupie z mojego przepisu jest kminek i sporo pikanterii. Zrobiłam ją pół na pół z kapusty białej i kiszonej (bo lubię).
Próbowałam tej diety, ale po kilku dniach nie mogłam już patrzeć na tą zupę...Pisz jak Ci idzie, bo jestem ciekawa, no i życzę wytrwałości:)
OdpowiedzUsuńbędę dokumentować. najbardziej boli mnie ten brak nabiału i jakichkolwiek błonnikowych dopalaczy dla metabolizmu (poza warzywami). w środę muszę naładować do końca diety bak na mleko, bo powinnam go skonsumować - bagatela - 2 litry. oby efekty były tego warte.
Usuń