Pierwsze śniadanie nie według schematu kapuścianki. Niemniej przez jakiś czas jeszcze będę się trzymać zaleceń tej diety, podejrzewam że wyjdzie mi na dobre.
Jajko na miękko. Wafle ryżowe z twarożkiem. Pomidor. Kawa. |
Powinnam, zdaje się, zrobić jakieś podsumowanie diety. Problem w tym, że nie ważyłam się przed, więc nie mam pojęcia jak duży jest ubytek w kilogramach, ale na pewno wielki progress w samopoczuciu. Czuję się lżej, metabolizm śmiga aż miło i dało mi to motywację do podwójnej walki o siebie. Dodatkowo, będąc u dziadków, odkryłam fantastyczne miejsce do biegania - świebodzicki park miejski. Upał zelżał, więc dziś wieczór postaram się ją ochrzcić.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz