Strony

czwartek, 18 lipca 2013

28.


Pancakes z malinami i jogurtem greckim kokosowym. Kawa

Nareszcie <3

Z początku miały być z serkiem kanapkowym i mandarynką, ale okazało się (po otwarciu pudełka), że w radosnej nieświadomości kupiłam wczoraj... ser topiony. No cóż. Może dobrze się stało, bo było pysznie.

Wypicie kawy to zawsze poranny rytuał. Śniadanie rozłożone na czynniki pierwsze zostawiam na blacie w kuchni, kubek w dłoń, papieros w drugą dłoń i wychodzę na werandę, wdychając pachnące porankiem powietrze. W zasięgu mojego wzroku raźno maszeruje szkolna dzieciarnia pod krawatem, w spódniczkach w kratkę i spodniach na kant. Większość macha kubkiem z McDonaldsa. Chwilę później przejeżdża biały pickup z załogą ubraną w żółte kamizelki i macha mi, krzycząc: Have a nice day, Miss!

3 komentarze:

  1. Ale pysznie wyglądają!
    U mnie też kawa to rytuał. Nie codziennie rano, ale w ciągu dnia musi być.

    OdpowiedzUsuń
  2. wygląda pysznie i ślicznie ! zjadłabym teraz *-*
    miłego dnia ;*

    OdpowiedzUsuń