Strony

sobota, 6 lipca 2013

18.

Pancakes z serkiem wiejskim, dżemem truskawkowym i masłem orzechowym.

Nigdy. Nigdy. Nigdy.Nigdy. Nigdy. Nigdy.Nigdy. Nigdy. Nigdy.Nigdy. Nigdy. Nigdy.Nigdy. Nigdy. Nigdy.Nigdy. Nigdy. Nigdy.Nigdy. Nigdy. Nigdy.Nigdy. Nigdy. Nigdy.Nigdy. Nigdy. Nigdy.Nigdy. Nigdy. Nigdy.Nigdy. Nigdy. Nigdy.Nigdy. Nigdy. Nigdy.Nigdy. Nigdy. Nigdy.Nigdy. Nigdy. Nigdy.Nigdy. Nigdy. Nigdy.Nigdy. Nigdy. Nigdy.Nigdy. Nigdy. Nigdy.Nigdy. Nigdy. Nigdy.Nigdy. Nigdy. Nigdy.Nigdy. Nigdy. Nigdy.

Przenigdy tak nie bolały mnie stopy. Szczerze. 10 godzin, jedna 20-minutowa przerwa, wesele na 120 osób. Szklanki, talerze, 'would you like some horseraddish, madam?', do baru, do magazynu, na kuchnię, na salę i tak w kółko. Ale szczerze...? Czuję że żyję. Nareszcie czuję, że żyję.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz